Jesień to doskonały czas na przetwory – a cóż może być zdrowszego niż domowe kiszonki? Dzieci z grup „Pszczółki” i „Biedronki” spędziły środowe przedpołudnie w Centrum Edukacji Regionalnej w Żorach, gdzie własnoręcznie przygotowały kapustę do kiszenia. Przy okazji dowiedziały się też wielu ciekawych rzeczy o tym, jak dawniej wyglądała praca na wsi i dlaczego kiszonki są takie zdrowe.
Jak przystało na tradycję śląskiej wsi, gospodarz i gospodyni witali nas serdecznie i – jak to u nos bywa – godali po ślonsku. Dla naszych przedszkolaków przygotowano koszyk pełen kapusty, który chłopcy dzielnie pomogli przynieść.
Dzieci dowiedziały się, że kapusty się nie myje, ino obrywo z zewnętrznych liści. Potem przyszła pora na najciekawszy moment – szatkowanie! Każdy mógł spróbować swoich sił, a śmiechu było przy tym co niemiara.
Gdy kapusta została już pięknie poszatkowana, gospodarz przystąpił do kiszenia. Jak tradycja każe, robił to nogami w dużej, drewnianej beczce. Zanim jednak wszedł do środka, dokładnie umył nogi, ubrał się na biało i na głowę założył chustkę. Potem każdy przedszkolak mógł dorzucić do beczki garść kapusty – żeby smakowała jeszcze lepiej!
Podczas zajęć dzieci dowiedziały się też, że liście kapusty mają cudowne właściwości – można je przykładać na ból głowy albo na opuchnięte nogi. Na zakończenie wszyscy spróbowali już gotowej kiszonej kapusty, a potem – jak przystało na śląską zabawę – odbył się taniec z miotłą!
Po drugim śniadaniu dzieci obejrzały jeszcze pokaz różnych rodzajów kapust i przetworów z owoców, a na koniec wykonały pracę plastyczną „Jabłuszko z robaczkiem”.
Z wycieczki do Żor wróciliśmy nie tylko pełni wrażeń, ale też przekonani, że kapusta to samo zdrowie! A przecież – jak godali nasi gospodarze – „warzywa i owoce to podstawa, co by człowiek mioł siła i zdrowie do roboty i do zabawy!”.
Serdecznie dziękujemy gospodarzom i gospodyni ze śląskiej zagrody w Żorach za ciepłe przyjęcie, wspaniałe opowieści i pokaz prawdziwego kiszenia kapusty po ślonsku. Dzięki Wam nasze przedszkolaki mogły nie tylko zobaczyć, jak dawniej wyglądała praca na wsi, ale też same wziąć w niej udział – z uśmiechem, zapałem i ciekawością.
„Bez ludzi z sercem, żodyn roboty dobrze nie zrobi!”
ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA FOTORELACJI W ZAKŁADCE "ALBUM FOTOGRAFICZNY"